Jedną z prostych sztuczek żeby zmienic stary ciuch, jest naszycie czegos ciekawego, mnóstwo takich rzeczy można znaleźć w pasmanteriach. Na imprezę sylwestrowa potrzebowalam zwyklej czarnej koszulki, z czymś błyszczącym, ale zamiast biegać po galeriach razem z szalonym tłumem wyprzedażowym wolałam się zrelaksować w domu. Dlatego do dekoltu starej bluzki doszyłam lśniące, długie frędzle (kupione w ukochanej pasmanterii 10 min od domu), ktore cudownie wygladają w ruchu. Gotowe!
A na deser zdjęcie z imprezy sylwestrowej!
Mam nadzieje ze bawiliscie sie równie dobrze jak ja!
3 komentarze:
a Ty robisz blyskawiczne obczajoszki! :D
ciesze sie ze blog dziala dalej-frendzlowo i stylowo jak zwykle!
ps. i pewnie nie wiesz ale bawilam sie rownie dobrze jak Ty!
Geniusz!!! ;***
Prześlij komentarz